Gra bardziej przypomina mi Faraona niż Zeusa czy Posejdona. Misje trudniej ukończyć, pieniądze szybko znikają (najlepszy dopływ gotówki to jedwab), trzeba uważać co jakiś czas na domy. Ogólnie kilka nocek zarwanych. Szkoda że nie powstała kolejna część dotycząca Majów, Azteków bądź Inków.