A więc (nie zaczyna się zdania od „a więc”) do Profesora Tutki w postaci książkowej trafiłem tak: bardzo lubię
oglądać filmy - w szczególności filmy polskie - zwłaszcza te starsze - a w nich Gustawa Holoubka. Zacni
starsi panowie spotykają się w małej, przytulnej kawiarence i opowiadają sobie różne zdarzenia. Ale to
profesor Tutka jest tym, który rozwija najbarwniejszą historię, zawsze podkreśloną zaskakującą puentą. Jego
krótkie opowiastki w interpretcji Gustawa Holoubka brzmią szczególnie niesamowicie!
Ponieważ serial ma tylko 14 odcinków trwających zaledwie od 6 do 19 minut, to oczywiste jest, że było mi
mało. Od czegóż Allegro? Wkrótce wszedłem w posiadanie drogą kupna, nieco sfatygowanego wydania zbioru
opowiadań Jerzego Szaniawskiego z 1954 roku. Kosztowało mnie to 4,80 zł (plus wysyłka). Teraz mam tak,
że pomalutku czytam sobie kolejne opowiadania (jest ich znacznie więcej niż odcinków serialu) i delektując
się zgrabnymi zdaniami Szaniawskiego mam w głowie głos Holoubka... Dwie przyjemności w jednym!
Serial można sobie ściągnąć, ale zdecydowanie zasługuje na porządne wydanie DVD - to wspaniałe dzieło
idealnie oddające klimat książkowego oryginału. A to cecha nie częsta wśród polskich ekranizacji!
A niech sobie przeoczają, i tak fani dzisiejszych przeintelektualizowanych i nadętych produkcji filmowych nie doceniliby tego arcydzieła.
Od siebie dodam, że serial jest najlepszym, jaki miałem okazję oglądać. Niezwykle oniryczny, poetycki, z często zabawną płentą, różnorodny - potrafi przestraszyć i rozśmieszyć, dotyka różnorakich tematów - no bo w końcu jak kilku panów zejdzie się w takiej kawiarence to wiadomo, że roztrząsą każdy nawet najdrobniejszy temat!
Mój faworyt to "Profesor Tutka wśród melomanów", najbardziej mnie urzekł, poza tym uwielbiam Leśniaka.
10/10 i do ulubionych.
W zupełności się z wami zgadzam! Cudowny klimat tego miniserialu buduje także muzyka i to nie byle kogo, bo Krzysztofa Komedy i Tomasza Stańko :)
Właśnie wśród płytek DVD , natknęłam sie na Tutkę :))) ............ uwielbiam ten film , te mikro opowiadanka są prawdziwymi perełkami
, klimat małego sennego miasteczka , mała kawiarenka i stali bywalcy starsi Panowie ( doskonala obsada Borowski , Pawlikowski , Opaliński no i wielki Holoubek ) omawiajacy z pozoru błahe sprawy i wreszcie sam wielki PROFESOR TUTKA :)) , który potrafi w tak niesamowity sposób ubarwić kazde opowiadanie że potrafi zaczarować kazdego słuchacza :))) Cudowny , ciepły klimat filmu jest b
zbliżony do książki i podobnie jak napisał wujekDobraRada , kiedy czytam ksiązkę zawsze słyszę urokliwy głos Holoubka :))
Do tego fantastycznie dobrana muzyczka Komedy dopełnia całości :)) ......... "Opowiadanie pogodne" z Sienkiewicz to balsam
na stres , dołek , na wszystko co złe , zresztą całość jest REWELACYJNA i chyba niedoceniona !!!!!