Jedyna wada to to, ze odcinkow jest za malo. Co to ma byc dwie serie, tyle co nic. Czemu oni tak szybko skonczyli? chodzilo o nieporozumienia miedzy aktorami, formula sie wyczerpala? dlaczego nie chcieli tego dalej krecic?
Moim zdaniem to jest akurat plus dla brytyjskich sitcomów, że niektóre mają tak mało odcinków. To jest dobre rozwiązanie jeżeli twórcy nie mają już pomysłów, mają inne projekty etc. to mówią: "Kończmy i koniec". Nie tak jak seriale tasiemce mające ponad 100 odcinków, w których fabuła jest potem pogmatwana i zmienia się ją po to tylko by wydłużyć serial. A efekty potem mogą być różne ale najczęściej kończy się to zaniżeniem poziomu.
"Hotel Zacisze" miał taką długą przerwę pewnie dlatego, że J. Cleese kręcił w między czasie filmy z Pythonami.
A to dlatego ze Cleese z zona (scenarzysci) byli kompletnie wyczerpani po dwoch seriach i ponoc mowili, ze nic lepszego stworzyc juz nie moga (jak sie okazalo - MOGA, a dokladniej sam Cleese). Nota bene pierwszy raz wywiad z cala ekipa powstal na bodajze 20lecie tworzenia.
Cóż :) pamiętajmy ze serial jest stary i wtedy chyba była inna filozofia - mniej a lepiej czyli nie stawiano na produkcję taśmociagowych gniotów a na jakość kazdego odcinka
A "Doctor Who"?
Myślę że wszystko po trochu złożyło się na zakończenie prac nad serialem: rozwód scenarzystów, pracochłonność, inne zajęcia, które mieli, być może brak pomysłów.
Bo Cleese i Booth (?) się rozwiedli, a byli odpowiedzialni za scenariusz. Zapewne dla tego.
rozwiedli się w 1978 r. czyli gdzieś w czasie kręcenia 2. sezonu. ale nie wiem czy to był powód... zresztą ja akurat lubię jak jest mało sezonów. krótko, zwięźle i na temat. twórcy seriali nie są w stanie utrzymać wysokiego poziomu przez np. 8 sezonów...
Zespół tworzący serię spędzał prawie godzinę redagując każdą minutę programu, co daje 25 godzin pracy na każdy z odcinków.
Nagranie ostatniego odcinka ("Basil the Rat") zostało przesunięte z uwagi na strajk w BBC. Odcinek został wyświetlony dopiero w październiku 1979 roku czyli 6 miesięcy po emisji poprzednich części.
Strajki, powodzie, huragany, trzęsienia ziemi, atak Godzilli... Ten serial miał cały czas pod górkę i nie było pisane mu więcej odcinków.
Jak odcinków/sezonów jest zbyt dużo to już serial się przejada i bywa z każdym odcinkiem nudniejszy i mniej śmieszny takim przykładem są np "Przyjaciele"-pierwsze odcinki 10/10,od któregoś dalszego sezonu wszystko na siłę.Powstalo w tym Hotelu Zacisze 12 super spektakli omyłek które sie nigdy nie nudzą. JEST DOBRZE ŻE TAK MAŁO!!!