jeśli ktoś lubił/lubił Żar Tropików, to jest serial dla niego, bardzo podobne, ale wątek Anglików jest taką "kropeczką nad i" w tym wypadku...
Idealny na poprawę humoru, na deprechę, na doły- fajny klimat, piękna tropikalna sceneria, niezłe zagadki kryminalne, śmieszny główny bohater z rodzaju detektyw ekscentryk i fajne postacie drugoplanowe. Ja dzięki temu serialowi przetrwałam jakoś długą zimę 2013/2013:) Czekam z niecierpliwością na kolejny sezon.
Już wiem za co tak lubię ten serial! Obejrzałem kilka odcinków z różnych sezonów i nigdy, zadem policjant nie użył w nim broni. W przeciwieństwie do rozumu! :)
Ponoć producenci myślą nad jakimś spin offem serialu, celując w któregoś z pobocznych bohaterów - np. Florence.
Ja mam inny pomysł - serial Crime in Paradise, dziejący się w tej samej linii czasowej na Saint Marie, bohaterem będzie prywatny detektyw rozwiązujący lżejsze sprawy - kradzieże, oszustwa, przemyty, na pół...
Świetnie wyważone wątki spraw i kwestie osobiste. Spora rotacja bohaterów/aktorów, którą rozwiązano całkiem logicznie. Wszyscy starają się grać z równym zaangażowaniem, choć nie zawsze wychodzi. Nie przypadła mi do gustu durnowata gra pani z antenkami i najnowszy inspektor też jakoś średni. Mdły to chyba najlepsze...
Wszędzie jasno, kolorowo, wesoło, co stanowi ciekawy kontrast wobec inspektora z burej wyspy brytyjskiej (dlaczego akurat brytyjskiego?). Jest śmiesznie, akcja toczy się sprawnie. Cenię sceny wyciskające łzy - nie ma ich wiele. Nie rozumiem niektórych zmian w obsadzie, być może chcą zrekompensować to, że schemat...