W historii jego życia jest coś niezwykłego. Nie umiem tego wyjaśnić, ale im więcej o nim czytam tym bardziej odczuwał dziwny rodzaj niepokoju. Ten niepokój jest taki..niezbędny. Czuje jakby coś wypełniało moją pustke...
Ja mam odwrotnie - we mnie robi się pustka i żal, dlaczego od nas odszedł. Choć rozumiem dlaczego to zrobił. Szkoda faceta.