Szanuję waszą opinię,ale niektórzy przesadzają z tym,że ona jest świetną aktorką. Np. w Glee wg mnie gra strasznie sztucznie,ciągle jedna mina a kwestie mówi jakby czytała z kartki. Chociaż postać Brittany jest interesująca, naprawdę świetnie tańczy,ale nie jest wg mnie dobrą aktorką
Szczerze? Musiałabym zobaczyć czy potrafi zagrać inaczej i w Glee taka miała być jej rola czy faktycznie jest cienką aktorką.. no cóż, ja tam i tak lubię postać Britt i chyba właśnie dzięki tej... specyficznej (?) grze aktorskiej ;p Kwestia gustu, odbioru, subiektywnej oceny, sympatii bądź antypatii... ;)
Twoja subiektywna ocena :) HeMo jest chwalona przez krytyków. Ja tej sztuczności nie widzę a jeśli nawet jest jakaś to myśle że to wynika z jej roli powala mnie ta jej poważna mina przy wypowiadaniu głupich kwestii :) a co do jednej i tej samej miny obejrzyj sobie Shooting Stars czy ostatni odcinek ostatniego sezonu ( chodzi mi o scene w łazience i pożegnanie ) Moim zdaniem wybitną aktorką nie jest ale nie jest też jakaś strasznie sztuczna zresztą umówmy się w Glee Meryl Streep czy Morgana Freemana szukać próżno :) No może poza Jane Lynch która aktorką jest świetną :) Rivera czy Michel wybitnymi aktorkami nie są tak samo jak McHale czy śp Cory
no wiesz pożegnanie to takie bardziej Heather było niż Brittany, ale np. taka kwestia "Stop the violence" zabrzmiało jakoś strasznie sztucznie