Uwielbiam horrory, ale ostatnio ciągle odgrzewają te same historie i motywy. Albo rodzina wprowadza się do nawiedzonego domu, ktoś bawi się ouija itp. albo jakiś psychopatyczny morderca morduje itp. Więc oglądając w kółko tą samą historię robi się to nudne, to tutaj motyw na plus, klimatyczny i w miarę oryginalny (bardzo podobny do It Follows z 2014). Gorzej z zakończeniem, mogli by to inaczej ogarnąć... zero zaskoczenia.
Z dobrych horrorów mogę polecić klasykę:
Event Horizon 1997 - SF plus horror w mega dobrym wykonaniu
Hellraiser 1987 - pierwsza część najlepsza, oglądałem wszystkie ale kolejne coraz gorsze
The Shining 1980 - trochę inaczej niż w książce Kinga, ale uważam że lepiej
The Hunger 1983 - tego pewnie nie znacie :) może nie straszne, ale dobre
Albo nie klasykę:
Antichrist 2009 - mega mocny, jak chcesz aby po obejrzeniu Ci dusza gniła to gorąco polecam (ps nie jest satanistyczne)
The Conjuring 2013 - wyjątkowo dobrze nakręcony klasyczny horror, każdy pewnie zna
Annabelle: Creation 2017
Oculus 2013 - motyw luster świetny i dość oryginalnie przedstawiony
Mirrors 2008 - znów lustra, bardziej klasycznie ale świetnie
Pandorum 2009 - FS+horror świetne połączenie
Open Grave 2013 - zombie, ale bardzo dobry, plus za zakończenie które... a zresztą nie zdradzę xD
A Cure for Wellness 2016 - wstęp mega klimatyczny, potem słabiej ale daje radę
Mniej straszne ale dobrze się ogląda:
Mayhem 2017 - jak ktoś pracuje w korpo idealne na odreagowanie xD
Happy Death Day 2017 horror + czarna komedia ala dzień świstaka, ubawiłem się świetnie
Ready or Not 2019 tu też czarna komedia, naprawdę fajna
Pozdro