może nie ogarnęłam, bo oglądałam bez napisów ani lektora, ale o co chodzi z plastrem na nosie dyrektora? ; )
Przed rejestrowaniem pierwszych kadrów z Chevy Chasem porysował sobie nos, wpadając na drzwi. Później reżyseria uznała, że będzie z plastrem zabawie i inaczej. Na pewno skupi uwagę widzów i każdy będzie domniemał, ależ jak i po co to?
Ps. zauważcie, że plaster z każdym razem się zmienia i jest innych kształtów.
Czy to zabawne czy też nie, dla mnie niestety film słaby.