Nie no, aż tak źle nie było, film potrafił wciągnąć.. Ale pewna rzecz była tu dla mnie nie do zaakceptowania. To bezustanne powtarzanie że pokazywanie cycków na potrzeby filmu nie jest sztuką.. Było to bardzo niebezpieczne, jeszcze co bardziej feministyczne aktoreczki by to podchwyciły, wszczęły bunt, i jakiemu elementowi ich kunsztu mielibyśmy się wtedy bacznie przypatrywać?;) Na szczęście premiera tego obrazu pozostała niemal całkowicie niezauważona i przeszła bez echa, fani kobiecych walorów gry aktorskiej (niech żyje Kate Winslet i Jennifer Jason Leigh !), powinni spać spokojnie:) Ale i tak profilaktycznie obniżam ocenę do 4/10..