coraz bardziej doceniam kategorię filmów 'feel-good-movies'. Nie, na ekranie nie musi wcale być słodko, wręcz nie powinno być. Nie muszą wszyscy bohaterowie być dobrzy i mili dla siebie na wzajem. Nie musi się obywać bez poważnych konfliktów. Niech czasami będą kwasy i niech coś zaiskrzy. Niech bohaterowie pozostaną ludźmi z krwi i kości, ze swoimi ludzkimi wadami. Ale niech ogólna wymowa filmu nie dołuje, niech nie pozostawia widza w czarnej rozpaczy.
W kategorii 'feel-good-movies' tytuł 'Mermaids' jest zdecydowanie jednym z czołowych. Naprawdę warto.