Piękny film- nic innego nie przychodzi mi do głowy... tylko w końcówce czegoś mi zabrakło... myślę że film mógłby jeszcze potrwać przynajmniej z 10 min dłużej , spokojnie mógł zostać pociągnięty do 2 godzin - wszystko na koniec działo się tak szybko, że ciężko mi trochę zrozumieć zachowanie Georga. Myślę że mogliby bardziej skupić się na motywach Georga, jego uczuciach od chwili gdy dowiedział się co zrobił Lennie. Tzn ja sama wydedukowałam dlaczego to zrobił ale tych emocji w filmie w tym momencie jakoś mi zabrakło bo wszystko do kulminacji było bardzo płynne i świetnie odegrane. Mimo wszystko strasznie wzruszył mnie ten film. Duet Malkovich i Sinise mistrzowski !
Też mam takie same odczucia, cały film był idealnie zgrany, pokazano nam całą historię, ich relację, zachowania Lenne'go doskonale wpasowane w czas filmu. Nie nudziłam się, ale też nie było wszystko za szybko pokazane jak czasami w filmach jest przez co trudno wczuć się w emocję bohaterów. Jednak koniec rzeczywiście bardzo szybki i też uważam,że mogliby dodać chociaż te 5 min po zabiciu Lenne'go..
George nie chciał oddać życia Lennie'go w ręce rozwścieczonych osób, wolał sam skrócić upokorzenia i gniew jaki Lennie zebrałby po tym co zrobił. Nawiązanie do psa Candy'ego i tego, że starzec zostawił psiego przyjaciela w obcych rękach. Candy zaraz żałował, że sam nie zabił swojego starego psa.