PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1251}

Dom gry

House of Games
7,0 3 428
ocen
7,0 10 1 3428
6,6 5
ocen krytyków
Dom gry
powrót do forum filmu Dom gry

Jedni tu piszą, że Mike jednak ginie, a inni że nieprawda - że to kolejna sztuczka i że ten podstawiony pistolet był ze ślepakami.

Specjalnie obejrzałem tę scenę zastrzelenia Mike'a teraz na tubce i wygląda ona co najmniej dziwnie. Nie widać żadnych dziur po kulach, prawie żadnej krwi, prócz tej na ręce Mike'a którą wcześniej szybko przyłożył po pierwszym strzale do kolana i odwrócił się.

Chyba nie można założyć, że reżyserowi zabrakło w budżecie paruset dolarów na proste efekty, które robią dziury w ubraniu i wylewają z nich keczup :-)

Z tego by wynikało, że to jednak kolejny fejk.

Z drugiej strony szansa, że taki fejk się powiedzie, jest jednak bardzo mała. Nie da się przewidzieć, jak zachowa się osoba w stanie wzburzenia, czy np. nie przyłoży pistoletu do głowy, czy potem sama sobie czegoś nie zrobi metodą tradycyjną typu skok pod samochód itp.

No więc jestem w kropce.

Poprawiacz_napisowy

Mike ginie. Te teorie spiskowe biorą się z tego, że ludzie automatycznie stosują to co przez większą część filmu jest stosowane.

kyle_reese

Ale na jakiej podstawie tak twierdzisz? Obejrzyj scenę jego zastrzelenia. Gdzie są dziury, gdzie krew na ubraniu? Dostaje kilka strzałów od przodu z bliskiej odległości i potem leży czyściutki, a filmowane to jest tak długim ujęciem, żeby widz mógł się temu dokładnie przyjrzeć.

Chcesz powiedzieć, że reżyser odwalił partactwo i jeszcze postarał się, żeby było dobrze widoczne?

ocenił(a) film na 7
Poprawiacz_napisowy

to jest celowy zabieg reżyserski którego nie zauważyłem. Ma to sens i pasuje do stylu filmu.

ocenił(a) film na 7
Poprawiacz_napisowy

może to było tylko w jej wyobraźni i napisała taką książkę

MrTheKozak

Czyli ten koniec nie dzieje się naprawdę, tylko jest takim odreagowaniem w marzeniu typu "zabiłabym tego skur...yna"?

No ale dalej jest ten sam problem, czemu w tym marzeniu Mike wygląda tak jak wygląda. W krwiożerczym marzeniu powinien być krwią nawet przesadnie zbryzgany, wręcz zmasakrowany. A tu nic.

ocenił(a) film na 4
Poprawiacz_napisowy

Ale przecież widać krew u niego na ubraniu kiedy strzelała do niego. Na moje to doszukujesz się drugiego dnia :)

RideTheWildWind

No właśnie nie widać krwi na ubraniu. Obejrzyj jeszcze raz

https://www.youtube.com/watch?v=Q4cZuk7JMXA

Pierwszy strzał jest w nogę. Nie ma ani dziury ani krwi, i to aż do końca kiedy Mike leży. To samo na korpusie - ani żadnej dziury ani krwi. A po tylu strzałach jakiś ślad powinien pozostać. I to chyba nawet spory.

Krew widać wyłącznie na dłoni, którą Mike jakby demonstracyjnie unosi i tą dłonią maże ścianę. Ale przecież nie umarł od rany w rękę.

Tak, ta dłoń jest sugestywna i tam krwi jest dużo, więc chyba zasugerowałeś się podobnie jak pani doktor. Ja też się zasugerowałem przy pierwszym obejrzeniu, ale potem jak obejrzałem ten kawałek na chłodno to widzę, że to scena kompletnie nierealistyczna.

Poprawiacz_napisowy

Najlepsze bliskie ujęcie jest 7:15. Potem są jeszcze strzały, ale to niczego nie zmienia - dalej krwi na korpusie nie widać. A człowieka wcale nie jest prosto tak zabić, żeby po kilkunastu sekundach znieruchomiał. Chyba że był strzał w głowę, ale to chyba można wykluczyć na 100%. Natomiast po postrzałach w brzuch czy serce powinny być spore plamy i kałuża krwi na podłodze. A tu nie ma nawet kropli.

Więc pytanie dalej brzmi tak samo: od jakiej rany umarł Mike?

ocenił(a) film na 4
Poprawiacz_napisowy

Dla mnie po prostu ten film jest źle zrobiony i stąd takie braki. Tobie z kolei ten film się spodobał i patrzysz na niego inaczej, doszukujesz się drugiego dna. Ja go w tym filmie nie widzę bo jak wspomniałem - jest on dla mnie kiepski i niedopracowany. Samo zachowanie głównej bohaterki woła o pomstę do nieba i jest całkowicie niezrozumiałe. A najgorsze w tym jest to że jest ona psychologiem.

RideTheWildWind

To Ty się doszukujesz jakichś urojonych braków. Nie mów, że nie mieli na butelkę keczupu, żeby w takiej ważnej scenie wysmarować aktorowi plamę na brzuchu. To potrafią nawet w filmach klasy C.

I nie mów, że to błąd techniczny typu w jednym ujęciu ma guzik zapięty a w drugim rozpięty, bo tutaj krwi nie ma - prócz tej na ręce - w żadnym ujęciu.

Zauważ też jak to pomysłowo jest filmowane: ta wystawiona ręka, jedno krótkie ujęcie w planie 3/4 na całą postać, a potem już tylko ujęcie z góry, jakby z rogu pomieszczenia. Widz ma tylko kilka sekund na zauważenie triku, a jak nie zauważy, to już przynęta chwyciła. Pociesz się, że nie jesteś jedyny, a i ja się na początku nabrałem.

A rola głównej bohaterki jest znakomita, i świetnie napisana, i świetnie zagrana. Co potrafią psychologowie zrobić ze sobą i swoim życiem pokazał świetnie przypadek niejakiego Samsona. Tak więc od tej strony pełny realizm.

ocenił(a) film na 4
Poprawiacz_napisowy

No to źle obserwowales. Krew pojawia się nie tylko na ręce ale również na jego prawym udzie kiedy już leży na ziemi i opiera się o ścianę. Zastanawiające może być tylko to że nie widać krwi na klatce piersiowej kiedy kamera jest oddalona. Zapewne dlatego że reżyser zrobił ten sam zabieg co z postrzałem w rękę. Mianowicie - krew pojawiła się później. Widz nie miał szans zobaczyć krwi na klatce piersiowej ponieważ główna bohaterka zaraz po strzałach wychodzi z tego hangaru. I nie, nie doszukuje się urojonych braków. Film jest po prostu kiepsko zmontowany. Próbuje aspirować do dobrego ale zachowanie głównej bohaterki wszystko niszczy. O jakim Samsonie mówisz?

RideTheWildWind

Na prawym udzie jest najwyżej maźnięcie, które zrobił, gdy po pierwszym strzale wyraźnie tam sięga ręką (w której ma zapewne jakiś zbiorniczek z farbą).

Ponawiam pytanie: od jakiej rany umarł Mike? Od rany w rękę? Może od rany w udo? Twoja sugestia, że słaby reżyser o tym zapomniał (a razem z nim scenograf, kostiumolog, kamerzysta i aktorzy) brzmi trochę zabawnie, nie uważasz? Poza tym w marnych filmach raczej przesadzają z keczupem, a nie oszczędzają na nim.

Główna bohaterka nie wychodzi zaraz po strzałach. Po ostatnim strzale widać Mike'a jeszcze prawie minutę. Co prawda z daleka, ale gdyby dostał kulę w brzuch czy w pierś to w tym czasie byłaby tam już plama krwi wielkości co najmniej małego talerzyka.

Skoro nie wiesz, kto to był Andrzej Samson, to raczej o psychologii i psychologach się nie wypowiadaj.

ocenił(a) film na 4
Poprawiacz_napisowy

No oczywiście - przecież film wzorowany był na Samsonie. Alfa i omega się nam na Filmwebie trafiła. Zanim zaczniesz komus coś zarzucać zacznij od siebie. O jakiej minucie ty mówisz człowieku? Kilkanaście sekund i tyle. Od kogoś wymagasz uważnego oglądania a przy każdej odpowiedzi się kompromitujesz brakiem uważnego oglądania. Od jakiej rany umarł? Przecież strzelila do niego kilka razy w klatkę piersiową na sam koniec. Bez odbioru.

RideTheWildWind

Strzelała do niego od przodu w klatkę piersiową, ale kula zakręciła i pełznąc po ścianie trafiła go w plecy i przebiła serce, dlatego nie widać żadnej rany i błyskawicznie umarł. Przekonałeś mnie. Masz rację. Bez odbioru.

ocenił(a) film na 4
Poprawiacz_napisowy

Czyli idąc twoim tokiem rozumowania jeśli ktoś poczytał sobie o Samsonie i wie że miał sprawy odnośnie pedofilii to już z automatu staje się autorytetem w dziedzinie psychologii? Spójrz jak absurdalnie i głupio brzmią twoje argumenty. Brak faktów tylko jakieś urojone argumenty które dodatkowo nie mają kompletnie nic wspólnego z filmem. Starasz się tu prowadzić jakąś merytoryczną dyskusję ale żadne fakty za tobą nie przemawiają. Nawet mi nie odpisuj bo szkoda mi czasu na takie "rozmowy".

ocenił(a) film na 4
Poprawiacz_napisowy

Zarzucasz mi jakieś urojone braki a sam nieuważnie oglądałeś i próbujesz wszystkich przekonać do swojej teorii do której tak właściwie nie dajesz argumentów. Cały czas czekam na odpowiedź jak doszedłeś do tego że za wszystkim stała jej stara koleżanka? I w którym momencie filmu można w jakikolwiek sposób się tego domyślić?

RideTheWildWind

Może zacznij od przesłuchania raz jeszcze rozmów obu pań. Poza tym jeśli Mike nie ginie to jest to jedyne logiczne wytłumaczenie tej sytuacji.

A to, że nie ginie już Ci udowodniłem, bo nie sposób ustalić, od jakiej rany tak szybko umarł, chociaż nie dostał w głowę ani w serce., a po żadnym innym postrzale tak błyskawicznie się nie umiera.

Ale oczywiście możesz sobie wierzyć, że jest to film poniżej poziomu kryminalnej masówki, a David Mamet, autor scenariusza i reżyser, to idiota. Podobnie jak ci, co nominowali ten scenariusz do Złotego Globu nie zauważając takiej kompromitującej wpadki, jaką jest niewątpliwie nieumiejętność porządnego zabicia głównego męskiego bohatera.

ocenił(a) film na 4
Poprawiacz_napisowy

A co zmienia w filmie to że on nie ginie wg ciebie? Absolutnie nic. Ostatnia scena w ogóle nie ma z nim związku. Ale ty mimo wszystko się upierasz.

Ty mi właśnie nic nie udowodniłeś. Ty sobie próbujesz właśnie to udowodnić jakimiś dziwnymi argumentami. Napisałem ci że wg logiki scena postrzałów jest niedopracowana ponieważ krew po strzałach dopiero pojawia się po jakimś czasie. A po strzale w klatkę bohaterka szybko opuściła magazyn więc nie było czasu żeby się krew pojawiła. Nie dostał w serce? Przecież postrzeliła go kilka razy w klatkę piersiową (i to w scenie z odległości którą się tak podniecałes)

Jeszcze raz piszę: daj argumenty na to że Mike przeżył i co wniosło jego ocalenie. To ja również dobrze mogę sobie napisać że w ojcu chrzestnym Vito Corleone udaje swoją śmierć żeby wrócić na Sycylię i żyć z dala od ryzyka że ktoś czyha na jego śmierć. A za argument mogę podać ze świadkiem jest śmierci być tylko jego kilkuletni wnuk. Ale jak zapytasz mnie o argument żeby to udowodnić to nie będę potrafił tak jak ty. I odpisze ci w twoim stylu: musisz uważnie obejrzeć. I taka to dyskusja

Poprawiacz_napisowy

Nie wiem, czy Mike ginie, czy nie, ale na ciele i ubraniu nie ma śladu po kulach i krwi. Trudno uwierzyć, żeby było to niedopatrzenie ekipy filmowej. Nawet pani psycholog nie nabrałaby się na to, bo przecież ona też widzi, że ran nie ma (poza czerwoną cieczą na dłoni). Poza tym, gdyby dostał strzał w kolano to kula chyba przeszłaby na wylot i na pewno nie dałby rady zgiąć nogi, więc wygląda to na udawanie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones