Długo czekałem na ten film i nie zawiodłem się. Od początku trzyma w napięciu, aż do ostatniej sceny.
Straszy ponurą scenerią, klimatem, poczuciem niewiedzy na to co za chwilę może się wydarzyć. Modlitwy bohaterów do Boga również są przerażające. Przez cały seans czułem niepokój. Po tej produkcji widać, że bez "jump scares" film również może powodować strach.
Szkoda, że nie wszedł do polskich kin.
Polecam każdemu!
Mnie śmieszył. Czarownice z Salem serial oraz Ameriican Horror Story drugi sezon bardziej udane jeśli chodzi o produkcje o wiedzmach w ostatnich czasach. Punkty za mroczny klimat, grę aktorską, kostiumy.
AHS sabat to ścierwo jakich mało coś jak Sabrina nastoletnia czarownica i mówie to jako fan serii. The witch piękny klimatyczny horror wielkie brawa za zdjęcia i szara scenerie i odwzorowanie tamtych czasów. Film nie dla fanów jump screen i tony flaków.
Co Cię śmieszyło? Dialogi, których nie rozumiałeś - jak 80% sali kinowej śmiejącej się podczas mojego seansu na tekście o maśle (heloł - 1600 rok!!!)?
Tiaa dialogi tak górnolotne, że pojąć nie można. Akurat szkołę kończyłem jeszcze za czasów kiedy nacisk był na czytanie ze zrozumieniem, a nie na rozwiązywanie testów. Nie z dialogów się śmiałem ale np. z demonicznego zająca, który chyba miał budzić grozę, z czarnego Filipa i innych sytuacji.
Niestety wielu nie pojmowało dialogów rehocząc np. przy tekście o maśle, nie rozumiejąc że mówimy o 1600 roku i wtedy wyznacznikiem luksusu nie był iPhone 6s i sojowa latte. Także owszem nie były górnolotne, a mimo to dla wielu niezrozumiałe i groteskowe, chociaż z satyrą nie miały nic wspólnego.
ps. Zając był świetny :-)
OK, rozumiem. Nie byłem w kinie nie wiedziałem jak sala reagowała.
Zając śni mi się po nocach ;)
Trafna ocena, choć za wysoka. Ten film jest kolejnym dziełkiem, które przyciągnęło adoratorów świeżego spojrzenia. Moi znajomi dali mu przeciętnie 7, więc zacząłem się zastanawiać, czy ze mną jest coś nie tak... W końcu dałem spokój, nie warto kruszyć kopię o film grozy.
Drugi sezon American Horror Story był o psychiatryku, z kosmitami i nazistą... trzeci sezon był o wiedźmach.
Niepokój i niewiedza podniosły poziom filmu w ocenie. Kostiumy dobre (choć nie za wiele ich tutaj), klimat też i gra również dobra.
Niewiedza ? Ktoś kto pochłania horrory od razu wiedział, że diabeł mieszka w koźle po przyśpiewce dzieci :). To, że dziewczyna zostanie czarownicą obstawiałem na początku jak tylko wspomniała, że brała udział w sabacie.
Chodziło mi o niewiedzę od sceny do sceny, nie o fabułę. Nie wiedziałem, jaki będzie finał danej sceny. A tak poza tym, to Diabeł mieszkał także w zającu i w lesie itp. Ogólnie to Diabeł mieszka wszędzie.
Teraz już nie pamiętam, czy aby czasem w filmie nie został on nazwany diabłem. Przypomnij mi proszę.
Diabeł mieszka w koźle? Dziewczyna zostanie czarownicą? Spłycasz mocno wszystko.
Dziewczyna przez cały film była werbowana przez szatana, i to do tego stopnia, że na końcu wykazała wolę do złożenia podpisu - więzy rodzinne zostały tak mocno zrójnowane, że dopuściła się mordu na matce. Możemy wnioskować, że została potępiona, i przeszła na ciemną stronę, ale nie wiemy czy została czarownicą. Skąd w ogóle taki wniosek? Tylko z tytułu?
Kozioł mógł być tylko agresywnym kozłem, np. elementem który miał podładować atmosferę. Dodatkowo, kozioł to jeden z symboli satanistycznych.
Czy na pewno oglądałeś dokładnie ? Kozioł był opętany, były rozmowy, że szepce dzieciom. Matkę zabiła w obronie własnej bo tamta ją dusiła. No i jak to nie wiemy czy nie została czarownicą ? Podpisała cyrograf, na koniec brała udział w sabacie i lewitowała. Zamykałeś oczy na strasznych scenach ? ;)
Gość wnioskuje, że została potępiona i przeszła na ciemną stronę mocy (chyba jednocześnie oglądał star warsy na tablecie) ale nie wie czy została czarownicą, zawsze mogła zostać kontrolerem jakości w tesco.
A może nie było żadnego opętania? Żadnego diabła ani wiedzmy? Cała familia mieszkająca na pustkowiu, żywiąca się tylko tym co sami wyhodują po prostu się zatruła sporyszem? wszystko zaczyna się od sceny z popsutą kolbą kukurydzy, więc czemu nie? Sporysz plus zabobony i gusła, ciemnota i zacofanie równa się wiara w wiedzmy rzucające klątwy, opętania i diabły mieszkające w kozłach...(?)
Film super, taki, który wymusza użycia organu zwanego mózgiem. Oczywiście jednym może się podobać innym nie, rzecz gustu, ale dla mnie świetny.
Ja horrory oglądam tylko po to żeby się przestraszyć a w tym filmie nie było czego. I jeszcze te żenujące modlitwy, oglądając zastanawiałem się tylko czy tego nie wyłączyć. Jak dla mnie to żenada a nie horror.
nie obraź się ale po Twoim avatarze widać, że to nie film dla Ciebie. Weź idź na jakiś mecz sobie pokrzyczeć, czy coś ;) takie kino zostaw dla ludzi, którzy lubią czasem ruszyć głową.
To, że ktoś kibicuje jakiejś drużynie nie znaczy, że jest niemyślący. Ja od horrorów oczekuję strachu a w tym filmie go po prostu nie doznałem.
Gdyby Ci kiedyś mama powiedziała "nie oceniaj książki po okładce" to nie wyszedłbyś teraz na takiego cymbała, szkoda, że internet jest anonimowy bo verba volant, scripta manent.
Co ty wiesz o filmie i myśleniu gościu o wyjątkowym nicku prowned? Twój umysł spowija mgła efektów specjalnych, którymi karmią dzisiejszego widza. Wróć kiedyś lub pozostań w labiryncie Transformersów i nigdy nie znajdź nici Ariadny, która prowadzi do fenomenalnych dzieł.
Nic mi na to nie odpowiesz, bo twój umysł poddano dzisiejszej i powszechnej indoktrynacji, jaką jest telewizja i propaganda. Częstuj mnie ubogimi frazami typu "twój stary", którymi się kompromitujesz w moich oczach, a zyskujesz w oczach przyjaciół.
Możesz też zapamiętać ten tekst i imponować innym, bo na tyle każdego stać.
Ale ja to napisałem. Z gracją i klasą. Naturalnie.
wybacz, ale nawet nie zmusiłeś się do tego by spojrzeć na ocenione przeze mnie filmy, wtedy wiedziałbyś, że transformersy to raczej nie dla mnie ;)
nick jak nick, konto założone było lata temu, z resztą kogo to obchodzi internetowy napinaczu :) uwielbiam takie głupiomądre posty.
nie chce mi się nawet z Tobą pisać bo wrażliwości filmowej to Ty nie masz za grosz pisząc takie idiotyzmy i udając 'wykwintnego znawcę'. tak więc na tym kończę z Tobą konwersację
pozdrawiam
Przerażające modlitwy? Jak dla mnie to największa żenada w tym filmie. Nie było się czego przestraszyć i w żadnym momencie nie przerażał. 1/10.
Siedzę na filmwebie od pół roku ,konto mam od dwóch miechów i praktycznie gdzie nie rozwinę komentarzy pod jakimś horrorem tam Andrzejek... Gościu ,ty nie masz co robić ,że udzielasz się praktycznie pod każdym filmem? Gdyby chociaż te twoje posty coś wnosiły do dyskusji to było by wszystko git ,ale wypowiadasz się w taki sposób ,że normalnie aż to razi w oczy ludzi ,którzy chcą przeczytać coś ciekawego na temat danego filmu ,nawet krytyki ,lecz konstruktywnej podpartej jakimiś ambitniejszymi argumentami niż ,nie straszne =słabe.Nie masz nic ciekawszego do powiedzenia ,film Ci się nie podobał to na ch** się udzielać bo nie rozumiem ? Co do filmu to mam mały problem z ocena ,bo produkcja wybija się ponad hollywoodzką przeciętność to też w horrorach oczekuje pewnej dawki strachu ,a tutaj praktycznie go nie doświadczyłem. Jednak czuć ten klimat i wzrastające napięcie przez wolno rozwijająca się akcję i przez cały film wyczekuje się nagłej kulminacji (trochę żałuje , że tak szybko odkryłem postać diabła /wiedźm ;D ) to jednak piękne ujęcia ,kręcone na praktycznie wymarłym już rodzaju taśmy , należałoby docenić nawet jeśli film całkiem nie trafił w moje gusta. Tak samo jak mroczną ,surową scenografie i świetną gre aktorów (główna bohaterka choć młodziutka spisała się perfekcyjnie ) Mnie też trochę irytowały fanatyczne modlitwy ,ale wypadałoby wziąć pod uwagę ,że dawniej tak to właśnie wyglądało w tamtych czasach i musiało zostać to oddane w tym projekcie. Pomysł na film ,czas akcji i wykonanie bardzo dobre ,jednak mnie osobiście zabrakło troszeczkę większej dawki dreszczyku. Film skojarzył mi się trochę z czesko-finlandzką Sauna , która gorąco polecam ,gdyż moim zdaniem ma ona dokładnie to czego zabrakło mi w tym filmie i podczas mojego ostatniego maratonu z horrorami, wywarła na mnie chyba największe wrażenie spośród kilkudziesięciu produkcji jakie obejrzałem. Osobom szukającym ciekawej fabuły,ciekawego zastosowania symboliki (film należy oglądać w pełnym skupieniu i zwracać uwagę na każdy dialog inaczej po prostu nie zrozumiemy go w całości) i przede wszystkim gęstego klimatu ,na pewno przypadnie do gustu ;] a co do The Witch to wacham się miedzy 7/8 więc póki co daje 7,5.
Nie widzę sensu udzielać się pod filmami, które mi się podobały. JAk mi się coś nie podoba to muszę wyrazić o tym swoją opinię i tyle.
Dobra po twojej wypowiedzi stwierdzam ,że nie widzę sensu dyskusji ,gdyż należysz do tej grupy ludzi typu, po co chwalić ,jak lepiej zbesztać ,a ja zaś należę do grona ludzi ,która najzwyczajniej jak coś im się nie podoba ,to wyłączają/nie słuchają idą dalej i zapominają ,nie krzycząc ku niebiosom ,że to było ******e.Mimo że zapewne nie skorzystasz to polecam taka postawę ,a ja bd musiał po prostu włączyć filtracje na twoje posty ,bo gościu ,jesteś wszędzie i tyle.
A od kiedy na Filmwebie jest coś takiego jak filtracja na czyjeś posty?. Gdybym był chamski i miał taką chęć to bym ci pisał po sto postów dziennie i nic byś z tym nie zrobił.
od tej chwili zaczynam z niej korzystać także śmiało, pisz sobie ile tam chcesz pod każdym filmem z bazy ,good luck and have fun ;]
Takie bajki to dzieciom w przedszkolu możesz wciskać. Nie ma czegoś takiego na FIlmwebie jak jakaś filtracja na posty. Chyba, że wyłączysz całkiem powiadomienia, ale to wtedy w ogóle nie zobaczysz, że ktokolwiek do ciebie napisał.
Takie bajki to dzieciom w przedszkolu możesz wciskać. Nie ma czegoś takiego na FIlmwebie jak jakaś filtracja na posty. Chyba, że wyłączysz całkiem powiadomienia, ale to wtedy w ogóle nie zobaczysz, że ktokolwiek do ciebie napisał.
Takie bajki to dzieciom w przedszkolu możesz wciskać. Nie ma czegoś takiego na FIlmwebie jak jakaś filtracja na posty. Chyba, że wyłączysz całkiem powiadomienia, ale to wtedy w ogóle nie zobaczysz, że ktokolwiek do ciebie napisał.
Co to kurde jest "poczucie niewiedzy na to co za chwilę może się wydarzyć" ?!
Poczucie WIEDZY na to co za chwilę może się wydarzyć to posiadać może jedynie wróżbita Maciej.
Oglądałem w swoim życiu multum horrorów oraz przeszedłem kilka konkretnych tytułów gier w tej tematyce i powiadam wam, że jeśli kogoś z was przestraszył ten film to jesteście typem człowieka co:
a) mało horrorów widział;
c) boi się zejść do piwnicy w nocy.
Jak dla mnie to w tym filmie klasy B nie było żadnego napięcia, ani nic strasznego. Film żenująco głupi, brzydki i nudny jak flaki z olejem. Beznadziejna fabuła, zero akcji, słabi aktorzy, dialogi jak w czeskim filmie, nic się nie dzieje a przez pół filmu się tylko modlą... Strata czasu, odradzam. 2/10
"Po tej produkcji widać, że bez "jump scares".....
He he. W tym filmie jest jedna jump scares, a w zasadzie anty jump scares. Bo jest bez zapowiedzi (czyli niepokojącej muzyki i bohatera szukającego czegoś po ciemku) i okazuje się wcale nie być niczym strasznym.
Chodzi mi o sam początek sceny kiedy Thomasin bawi się z Samuelem.
Świetny, klimatyczny film z przesłaniem. Od dawna nie widziałem równie dobrego horroru.
Mówcie, co chcecie, ale aktorstwo w tym filmie rozwaliło. Cała filmowa rodzina zagrała świetnie.
Mi się spodobało to, że mieliśmy okazję zobaczyć jak się żyło 400 lat temu. Bez elektryczności, bieżącej wody, z jedną izbą na dole, drugą na górze, dachem pokrytym słomą i oknami bez szyb. Teraz człowiek tego nie zrozumie, bo wszystko jest na wyciągnięcie ręki, wystarczy iść do sklepu. Ale choćby nawet z tego powodu warto ten film zobaczyć, by przyjrzeć się ludziom, którzy żyli na długo przed nami.
Ja uważam, że to nie jest horror, to jest ukazanie pewnej mentalności i procesu tworzenia czarownicy, który jest charakterystyczny dla każdej epoki. Horror to tragiczny poziom percepcji, ograniczenie wyobraźni do racjonalizmu lub religii i towarzyszący im fundamentalizm myślowy. To horror socjologiczny, hehe.
Ten film to jest klasyczny horror, bo spełnia wszystkie wymogi dla tego gtunku. A to, że przy okazji pojawia się tam proces tworzenia czarownicy to odrębna kwestia. Poza tym nie wiem czy horrory z racjonalizmem mają coś wspólnego, zazwyczaj pojawia się w nich motyw nadprzyrodzony, a nawet jeżeli nie, to ciężko uznać taki film za racjonalny.