Film zupełnie inny niż wszystkie.Obejrzałam go przypadkiem i powiem prawdę:niezbyt mi się chciało go oglądać. Ale po kilku minutach zmieniłam zdanie. Jest to ciepła i zabawna opowieść o Afryce tak prawdziwej że aż parzy. Nie jest to arcydzieło ale jeden z tych filmów które chce się oglądać całą rodziną w mroźne zimowe niedziele.
Przyjemny film. Mam z nim miłe wspomnienia. Po raz pierwszy widziałem go około 10 lat temu. Później obejrzałem pierwszą część. Uważałem, że druga jest lepsza, jednak dziś zmieniam zdanie. Dane mi było zobaczyć jedynkę z Piotrem Borowcem jako lektorem- rewelacja. Dwójeczka już czytana przez Jarosława Łukomskiego- zupełnie nie pasuje ten głos to tych klimatów.